Trudno sobie wyobrazić…
Wczoraj wspomniałem o mojej nowej szkole. Dziś – przy okazji pierwszego piątki miesiąca – warto wspomnieć o comiesięcznych odwiedzinach u chorych. W tym roku w pierwsze piątki odwiedzam dwadzieścia sześć osób.
Większość mieszka od dziesięcioleci w blokach, które na naszym osiedlu powstawały jako pierwsze do zamieszkania. To najstarsi nasi Parafianie. Wielu z nich pamięta czasy, kiedy nie było jeszcze ani naszego kościoła, ani dróg, ani tramwajów, ani niektórych bloków. Aż trudno sobie wyobrazić, że kiedyś ten zakątek Krakowa wyglądał zupełnie inaczej.
Dziś dowiedziałem się troszkę nowych rzeczy. W następny pierwszy piątek miesiąca ciąg dalszy nastąpi…