Wieczny odpoczynek…
Uroczystości pogrzebowe już za nami. Po Dziadku została mi całkiem spora ilość dobrych wspomnień i kilka fajnych zdjęć.
Jadąc na pogrzeb i układając sobie w głowie pogrzebowe kazanie, próbowałem przypomnieć sobie takie momenty z mojego życia, w których usłyszałem od Dziadka jakieś ostrzejsze słowo, jakąś uwagę, upomnienie. I muszę powiedzieć, że nie doszukałem się w pamięci takiego momentu.
Dziadek – jak każdy z nas – miał swoje grzechy, słabości i nałogi, ale dla mnie był zawsze bardzo dobry. I to chyba nie tylko dlatego, że byłem jego najstarszym wnukiem.
Dziś miejsce tęsknoty zajmuje w moim sercu głęboka wiara w to, że tak jak dobry Łotr na krzyżu, Dziadek usłyszał już od Jezusa te piękne słowa: Dziś ze Mną będziesz w raju. A zatem – do zobaczenia…
Kazanie pogrzebowe