Żyjemy sobie, jak się zdarzy – zrywamy kartki z kalendarzy…


Po dość absorbującym tygodniu (szkolenia BHP, Rady Pedagogiczne, wywiadówki, Pijarskie Dni Skupienia, które przez weekend prowadziłem) wszystko powoli wraca do normy. Jutro normalny dzień. Choć święta coraz bliżej, więc pewnie łatwo nie będzie.

Jutro coś więcej o Dniach Skupienia…