Siła powołania…

Wczoraj odłożyłem na półkę kolejną książkę. Już kiedyś się do niej zabierałem, ale jakoś nie było weny. Tym razem przeczytałem od deski do deski. Tytuł książki jest bardzo sugestywny: Siła powołania.

Można się domyśleć, że w pierwszej kolejności skierowana jest ona do tych, którzy albo już podążają ścieżkami życia konsekrowanego, albo dopiero nad wejściem na takie ścieżki się zastanawiają. Franciszek opowiada w niej o życiu Kościoła. Mówi o źródłach, z których czerpie on swoją siłę i swój sens, o trudach oraz wyzwaniach dnia dzisiejszego, a także o bliższej i dalszej przyszłości stanu zakonnego i duchowego.

Mówi szczerze i głęboko. Nie uchyla się przy tym od rozmowy na tematy trudne: mówi o klerykalizmie, o konfliktach, które są nieodłączną częścią każdej rzeczywistości, o pokusie aktywizmu, o triumfalizmie, ale też o potrzebie sięgania do źródeł. I w końcu mówi o radości i zakochaniu w Jezusie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.