To się nie liczy. Zacznij od nowa…
Opowiedział im następującą przypowieść: ,,Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.”
Ja też w Takiego Samego Boga wierzę. I Takiego właśnie Boga, niekończących się szans, znam.
I nawet, jak nie jest „dobrze”, a już tym bardziej „idealnie”, to wiem, że jest dobrze bo Bóg dał właśnie kolejną szansę, nowy etap, może inny ale taki, który poprowadzi tam, gdzie Bóg chce. Bo Bóg jest Bogiem stałym, niezmiennym i wiernym. I nie cofa Słowa, które wyrzekł i obiecał.
Jak powiedział, tak jest i będzie…teraz, zawsze, na wieki 🙂