Pozdrawiam z Rzeszowa…
Czas biegnie mi bardzo szybko. Widzę to każdego dnia, kiedy – tuż przed wyłączeniem laptopa wieczorem – klikam jeszcze na slowojakziarno.pl. i widzę, że kolejny dzień kończy się brakiem wpisu. To wszystko jest oczywiście do nadrobienia, ale potrzebuje na to dłuższej chwili.
Póki co, jestem w Rzeszowie. Dziś zatrzymuję się w naszym pijarskim Nowicjacie. Przed chwilą kolacja z Nowicjuszami i konstruktywne spotkanie ze Współbraćmi z tutejszej pijarskiej parafii i szkoły.
Z Rzeszowa przesyłam pozdrowienia. Wszystkim, a szczególnie chłopakom z naszych rekolekcji, którzy prosili, by pozdrowić od nich rzeszowskich pijarów.