Współczuję…
Jeszcze nie widziałem filmu Smarzowskiego, a już odniosłem z niego pewną korzyść. Jaką? A no taką, że wrzucając kilka dni
Czytaj dalejJeszcze nie widziałem filmu Smarzowskiego, a już odniosłem z niego pewną korzyść. Jaką? A no taką, że wrzucając kilka dni
Czytaj dalej